Sprzedaż spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej to transakcja dość popularna w obrocie gospodarczym. Spółki kapitałowe, w przeciwieństwie do spółek osobowych, oparte są na majątku (kapitale), dlatego też ich sprzedaż jest po prostu łatwiejsza. Częściej też sami wspólnicy są zainteresowani sprzedażą takich spółek, np. z uwagi na chęć przejścia na „biznesową emeryturę” albo też przez sprzedaż spółki celowej, która została powołana tylko po to, aby zrealizować konkretny projekt.
Spółka kapitałowa, aby realizować jakiekolwiek przedsięwzięcia, potrzebuje jednak kapitału. Jedną z korzystniejszych metod jego pozyskania przez spółkę jest pożyczka udzielona przez wspólnika. Taka umowa jest bowiem zwolniona z PCC, a wypłacane wspólnikowi odsetki stanowią koszt podatkowy spółki, co pozwala uniknąć podwójnego opodatkowania dochodu wypracowanego w spółce.
Nic zatem dziwnego, że wiele sprzedawanych spółek ma zaciągnięte pożyczki u swoich wspólników. Tych samych, którzy tę spółkę zamierzają sprzedać. W chwili sprzedaży wspólnicy ci oczywiście chcą odzyskać pożyczone do spółki pieniądze. Jak zatem korzystanie sprzedać spółkę, która jest zadłużona u swoich wspólników?
Pierwszym, co może przyjść do głowy, jest po prostu powiększenie ceny sprzedaży udziałów o kwotę niespłaconych przez spółkę pożyczek. Będzie to jednak rozwiązanie niekorzystne podatkowo. Zwiększa ono bowiem podatek od zysków kapitałowych (19%) – niespłaconych pożyczek sprzedawca udziałów nie zaliczy bowiem w koszty.
Innym rozwiązaniem byłaby cesja umów pożyczek na rzecz nabywcy udziałów. W tym rozwiązaniu poza ceną udziałów nabywca płaci także cenę cesji. Jeśli kwota pożyczek pokryje się z ceną cesji, to przychód zrównoważy koszty. W ten sposób, przeniesienie wierzytelności pożyczkowej będzie neutralne w podatku dochodowym.
Wadą cesji jest jednak obowiązek zapłaty PCC w stawce 1% od wartości umowy pożyczki. Przy dużej wartości pożyczki, kwota podatku może być znaczna.
Istnieje jednak możliwość uniknięcia zapłaty PCC, osiągając ten sam rezultat co przy cesji. Tym rozwiązaniem jest subrogacja ustawowa. Dochodzi do niej m.in. gdy osoba trzecia (nabywca udziałów) spłaca dług innej osoby (spółki) za jej zgodą, w celu wstąpienia w prawa wierzyciela. Zatem w tym wypadku porozumienie następuje nie między zbywcą i nabywcą udziałów (tak by było przy cesji), a między nabywcą udziałów a spółką.
W efekcie subrogacji następuje zmiana wierzyciela. Staje się nim nabywca udziałów, który spłacił pożyczkę za spółkę. Rezultat jest zatem takim sam jak przy cesji – spółka staje się dłużnikiem nabywcy udziałów, a sprzedawca udziałów otrzymuje zwrot pożyczki. Również w tym wypadku transakcja będzie neutralna w podatku dochodowym.
Różnica jest jednak taka, że od subrogacji nie płaci się PCC. Jak bowiem potwierdzają liczne interpretacje podatkowe, subrogacja nie jest objęta tym podatkiem. Dzięki temu rozwiązaniu, oszczędzamy 1% kwoty pożyczek 🙂
0 komentarzy